pizza+piwko+dziwne sny
Komentarze: 1
Wpadlismy z S. do znajomych.... zona kumpla razem z S. zrobily 2 blachy pizzy... byla skrzynka piwka na dwoch bo kobietki stwierdzily ze one piwka pic nie beda (profanacja) tylko zubrowke z sokiem jablkowym. na szczescie kumpel kupil kierownice do kompa i tak oto po wielu wielu piwkach i niesamowicie objedzony pizzca zasiadlem za kierownica toyoty corroli i wystartowalem w rajdzie. Po okolo 25 trupach stwierdzilismy ze po pijaku nie ma co jezdzic. tak wygladal ostatni wieczorek.... niestety nie powtorzyla sie sytuacja ktora zaistniala po grillu bo ..... zasnalem w locie do poduszki co S. przyjela niezbyt dobrze gdyz widocznie oczekiwala czegos wiecej .... straty fizyczne i moralne odrobilem dzis rano... S. stwierdzila ze to byla bardzo fajna pobudka.....
Coz a dzis jade odwiedzic rodzicow (bez S.) ona zostaje u mnie. Wlasnie tak sie zastanawialem bo w zasadzie narazie nie mieszkamy razem ale ona nie byla w domu od 2 tygodni...i jak czasem napomnkne zeby przenocowala w domciu to jest afera, S. odbiera to jakbym z nia zrywal.... dlaczego ?? nie wiem.. chyba to nic zdroznego jak sie czasem czlowiek polozy spac u siebie w domu.......
S. wlasnie zdwonila do mnie, powiedziala ze przysnilo jej sie ze znalazlem sobie jakas inna i z nia zerwalem.... plakala 2 godziny po przebudzeniu ..... hmmmmmm..... ciekawe.... nie wiedzialem czy ja pocieszac czy ochrzanic ze sie przejela jakims tam snem.... w rezultacie obrocilem wsztko w zart....
Dodaj komentarz