lip 25 2002

Dzień nastepny.....


Komentarze: 3

Na poczatek komentarz do komentarzy:

informatycy sa przedewszystkim od chronienia sieci i komputerow przed uzytkownikami....... jedno zdanie a ile tresci :)

moze pare faktow istotnych z mojego zycia....

10 lat temu poznalem przemila dziewczyne .. myslalem ze to ta jedyna...... 4 lata temu zamieszkalismy razem ..... rok temu wyprowadzila sie.... (powód: "nie jestem jeszcze gotowa na stały zwiazek" notabene ma 25 lat) ..... pol roku temu mielismy brac slub.... 3 miesiace temu zaczalem powoli wylazic z dolka i posprzatalem butelki... 2 miesiace temu poznalem znow przemila osobke.... miesiac temu wyprowadzilem sie z mieszkania ktore dzieliem z EX zeby zabic reszte wspomnien..... ale przyznam nie jest latwo.....

teraz jestem z S. jest wspaniala... stara sie dbac o mnie jak moze najlepiej.... chociaz jest duzo mlodsza od EX mysli zupelnie inaczej..... narazie boje sie myslec o niej jak o tej z ktora chcialbym spedzic reszte zycia... juz raz sie przejechalem.... moze i czasem jestem okrutny i nie romatyczny.. ale jak to powiedziala mi jedna znajoma.... kobiety wola pchac wozek z miloscia a nie go ciagnac.

a zycie toczy sie dalej.... dobrze ze chociaz praca jest taka jak sobie wymarzylem.... no moze nie dokonca .. ale czasem mozna sie niezle posmiac..... np. jak do pani do biura przychodzi syn... a na drugi dzien po odpaleniu przegladarku strona startowa to xlaski :))) + jakies dialery zainstalowane.....

dom.... wynajalem z przyjaciolmi 2 pokojowe mieszkanko ... chlopak z dziewczyna.... na szczescie on tez informatyk wiec pierwsza rzecz w domu to siec... S. nie mieszka ze mna choc jak powiedziala chialaby bardzo... ale to duzo za wczesnie... wiec tylko nocuje od czasu do czasu.... (6 nocy w tygodniu) mi to odpowiada .. mam przynjamniej kanapki do pracy i obiadek jak wroce :)) ze nie wspomne o innych rzeczach.... plus oczywiscie radosc z samej jej bliskosci.... czasem jest na mnie zla... za czesto wspominal o EX .. ale niestety kazde moje wspomnienie jakiego by okresu nie dotyczylo wiaze sie z EX.... staram sie chamowac.. ale czasem sie zapominam.... mam nadzieje ze S. to rozumie....

joshua : :
25 lipca 2002, 13:43
Masz fajne podejscie do calej tej sprawy... Ta S. to ma szczescie....
25 lipca 2002, 12:03
Wiesz co aurora ... wystarczy zrozumiec pasje tej drugiej polowki i pobudzac go do działania... tym bardziej ze z tej pasji moga byc jesczze jakies pieniazki... i nigdy ale to przenigdy... nie neguj faktu ze nowy dysk twardy jest bardziej potrzebny od suszarki do wlosow :)) wszystko :) pozdrawiam
25 lipca 2002, 11:57
No to mam do Ciebie bardzo ważne pytanie: ile musi o kompie wiedzieć dziewczyna, żeby poderwać coś pod kątem informatyka? :P :))) Pozdrawiam!

Dodaj komentarz